tag:blogger.com,1999:blog-8151534782910745365.post3239087541530899727..comments2023-09-20T16:19:09.849+02:00Comments on Lucy Mayday: everyone has a story to tellAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/07963409063821649858noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-8151534782910745365.post-54805102103841984832014-10-16T16:31:44.339+02:002014-10-16T16:31:44.339+02:00wszystko jasne. taaaak. zapisuję sobie.wszystko jasne. taaaak. zapisuję sobie.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8151534782910745365.post-40958730067275878292014-10-16T12:26:19.971+02:002014-10-16T12:26:19.971+02:00teraz tym bardziej nie mogę się wypowiedzieć, ale...teraz tym bardziej nie mogę się wypowiedzieć, ale zaprzeczam i dementujęAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/07963409063821649858noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8151534782910745365.post-75295540363928031712014-10-16T11:52:29.519+02:002014-10-16T11:52:29.519+02:00masz na myśli Nową Hutę? Uprzedzałam, że nie ogarn...masz na myśli Nową Hutę? Uprzedzałam, że nie ogarniam tej kuwety, mimo całych swych nadzdolności. Nie wywlekaj brudów, ludzi do mnie zrazisz ;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8151534782910745365.post-46841082350408566082014-10-09T20:17:20.383+02:002014-10-09T20:17:20.383+02:00eeee, no bardziej wymagająca jesteś od cztero- i p...eeee, no bardziej wymagająca jesteś od cztero- i pięciolatków :)<br />spina, tfu, tfu, tylko momentami, kiedy nam się równoleżniki z południkami rozjeżdżały Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/07963409063821649858noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8151534782910745365.post-40960283550659831732014-10-09T19:44:24.569+02:002014-10-09T19:44:24.569+02:00ototototo właśnieototototo właśnieAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/07963409063821649858noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8151534782910745365.post-31919680800210037392014-10-09T18:03:00.816+02:002014-10-09T18:03:00.816+02:00Ej, Sia - ale "te Polskie" tworzą wszysc...Ej, Sia - ale "te Polskie" tworzą wszyscy, nie tylko ci, "co zostali", też tacy, co byli nie-w-Polsce; jasne, też mam odczucie, że trawa u sąsiada bardziej zielona - że "tam" tak zwani Wszyscy mówili sobie na pożegnanie "życzę miłego wieczoru/popołudnia/weekendu", co naturalnie wywołuje żywszą i bardziej przyjazną reakcję niż ponure spojrzenie spod brwi; czasem nawet niezobowiązującą rozmowę, ze śmiechem niemal szczerym. No ale. Ale. Potem wracamy i dostosowujemy się do tego, jak tu jest. A dlaczego nie na odwrót? Też spuszczamy wzrok, też się nie uśmiechamy. No bo przecież "tu nikt tak nie robi". Wróciłam na stare śmieci, wróciłam do starej roboty - czasami zdarza się robić jakiś obdzwoning po instytucjach współpracujących; z rozbawieniem konstatuję lekkie zdziwienie, zawahanie, kiedy kończę rozmowę życzeniami "miłego dnia!" - ale reakcja zwrotna jest zawsze pozytywna! Tak że tak. Nawet jeśli się nie uśmiechają na powitanie, można ich trochę naprowadzić, nie czekać. Summa summarum, korzyści po obu stronach.<br />Lucy, "wymagające"?? Kurde, miało być normalnie, po ludzku, hłehłe i na lajcie, a Ty zaliczyłaś spinę? No chyba, że inne towarzystwo masz na myśli, to wybaczam :) Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8151534782910745365.post-32199415323332976222014-10-07T22:10:07.195+02:002014-10-07T22:10:07.195+02:00Zauważyłam, że ludzie w Polsce unikają spojrzenia ...Zauważyłam, że ludzie w Polsce unikają spojrzenia w oczy, uśmiechu na powitanie.<br />Patrzą oczami ślepca, aby nie zostać czasem zauważonym...<br />Pozdrawiam<br />http://www.lucymayday.blogspot.com/ZołzaTexahttps://www.blogger.com/profile/13076270835778321276noreply@blogger.com