Poznajesz kogoś i nagle zaczynasz go widzieć w wymarzonej dla niego scenerii, z daleka od miasta zasypanego kurzem ludzkich trosk. Zrzucasz z tej osoby jeansy, w dłoń wkładasz kilka kwiatów koniczyny i w wyobraźni znajdujecie się już w Tajemniczym Ogrodzie. Pośród zwyczajnej-niezwyczajnej scenerii zachowujecie się jak koleżanki z liceum, które odkrywają przed sobą znaczone karty.
W atmosferze swobodnej pogawędki odnajdujesz sens tego, co za chwilę zrobisz. Ubierasz JĄ w piękno, które zazwyczaj gubi się między stertą prania i stosem dziecięcych zabawek.
Kobiecy urok jest zachwycający. Ma setki, tysiące, miliony odcieni, które z każdym dniem można odkrywać od nowa. Uwielbiam fotografować kobiety!
Ładne dziewczyny, dobry fotograf - nic dodać, nic ując. Widzę, że "wkręciłaś się!".
OdpowiedzUsuńwkręciłam się na amen :)
Usuń