- Kocham Cię, mamuś - wypala młody znienacka.
- Ja Ciebie też, synku.
- Kocham Cię, tato.
- Ja Ciebie też.
- Kocham Cię, Blanka.
/cisza/
- Blanka, co Ty na to? - pytam nastawiona na pojawiającego się znikąd foszka.
- No co? Nawet jak nie mówię, to i tak Cię kocham, Milanowski.
- No wieeeem.
Wiedział.
przysięgam, nie prosiłam ich o pozowanie
To "nie" pozowane jest genialne :)
OdpowiedzUsuńi tak cud, że złapałam chwilę, moment, nanosekundę i spust migawki wcisnęłam odpowiednio wcześniej
UsuńDużo tego kochania. I słusznie! Nawet bez słów, ale przecież to się wie ;-). Nie prosiłaś o pozowanie, ale widząc Cię z aparatem sami uznali, co właściwego należy zrobić.
OdpowiedzUsuńmusimy sobie powtarzać, żeby nie zapomnieć :)
UsuńCudny dialog :)
OdpowiedzUsuńNie pozowane - wypisz wymaluj światowe wybiegi mody :) Mają dryg :))
pełen lans na dzielni
UsuńKocham "z nienacka" pięknie się słyszy. Pięknie uchwyciłaś ten galop w plenerze - Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńeksperyment-przemijania.blog.onet.pl
Rasowi modele Ci rosną :D
OdpowiedzUsuńa dialog...mówi sam przez siebie, więc tylko się uśmiechnę ;))