Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szydełkowe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szydełkowe. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 24 marca 2016

Wielkanoc pod stołem, najchętniej na dywanie.


Trzy tygodnie temu, jeszcze przed dwutygodniową walką z grypą, z której póki co ocalałam tylko ja, zasiałyśmy z młodą rzeżuchę. R-z-e-ż-u-c-h-a. Trudne słowo. Trudniejsze niż gżegżółka, bo ta jest powtarzalna, w całości sprzeczna z zasadami. A rzeżucha to podstępne nasienie, najpierw cię otumani początkowym rz, a później daje po średniej nieprzewidywalnym ż. Tak jak w życiu. I jeszcze ci powie: Czyżbym nie ostrzegała? Przecież zdrowa jestem, a nie tylko ładna, a trzeba mnie poznać i polubić, żeby skorzystać z moich walorów. Ot, cała jej uroda.
Z ludźmi jak z rzeżuchą - wyjątkowe zalety kryją się w goryczce. Trzeba się naciąć, przejść swoje, żeby móc zrozumieć i ocenić.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...